Aktualności
Nie zabijajmy ducha artysty...
Twórczość animacyjna Mariusza Wilczyńskiego jest niezwykła i zaskakująca. Większość jego prac to niedorzeczne, wręcz oniryczne wizje, które wpływają na widza z ogromną siłą. Wilczyński wypracował indywidualny styl, charakteryzujący się licznymi powtórzeniami i zapętleniami oraz tworami, które w każdej chwili gotowe są niespodziewanie przekształcić się w coś zupełnie innego – styl, który ceniony jest przez znawców na całym świecie.
Wilczyński od początku twórczej i artystycznej drogi tworzy swoje filmy sam: jest autorem scenariuszy, reżyserem, charakterystycznym rysownikiem, animatorem, performerem, operatorem kamery, a zdarza się nierzadko, że również autorem muzyki. Często stosuje osobliwy, nadrealny tok narracji, oparty na logice sennych skojarzeń. Realizuje swoje animacje w oryginalnej, wymyślonej przez siebie technice.
Dlaczego piszę o tym niezwykłym twórcy? 19 września br. był on gościem zelowskiego Domu Kultury – uczestnicząc w spotkaniu po projekcji filmu pt. „Zabij to i wyjedź z tego miasta”. Projekcja mogła się odbyć dzięki naszej wieloletniej współpracy z Muzeum Kinematografii w Łodzi, realizującym m.in. projekty „Dokumenty w drodze” i „Filmy w drodze”. To niezwykle ważne i interesujące wydarzenia prezentujące najlepsze, polskie filmy, nawiązujące do ważnych i niejednokrotnie trudnych momentów naszej polskiej rzeczywistości.
Mariusz Wilczyński – absolwent malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi (dyplom w pracowni prof. Stanisława Fijałkowskiego) – jest artystą totalnym. Miał retrospektywy swoich filmów animowanych m.in. w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, The National Gallery w Londynie, Anthology Film Archives w Nowym Jorku, Pretoria Art Museum w Pretorii, National Museum of Brazil w Brasilii, Tokyo International Forum w Tokio, Pera Museum w Stambule, Muzeum Narodowym w Warszawie. „The New York Times” nazwał Wilczyńskiego „jednym z najważniejszych współczesnych twórców animacji artystycznej”.
Prezentowany film to osobista historia sięgająca dzieciństwa i lat młodzieńczych spędzonych w Łodzi. Stolica polskiego przemysłu bawełnianego to jego rodzinne miasto, i pomimo że obecnie bywa tam rzadko, to tak naprawdę tkwi w artyście niezmiennie i wypełnia niemal każdą część jego ciała i umysłu. Filmowa wyprawa w miniony czas ukazuje Łódź, której już tak naprawdę nie ma. Brukowane ulice, stare, tramwajowe zajezdnie, fabryczne kominy czy najzwyklejsze kioski Ruchu należą już do przeszłości. Jego spojrzenie wstecz ma charakter nie tylko sennej wizji, która nie może już zadziać się ponownie, ale reżyser chce pozostawić nam te wspomnienia, które być może są i częścią naszego życia, bo przecież widz rozpoznaje w bohaterach filmu swoje odbicie – takie doświadczenia jak relacje z rodzicami, miłość, przyjaźń czy śmierć najbliższych. Harmonię tego naszego trudnego świata doskonale współtworzy muzyka Tadeusza Nalepy, który dla Wilczyńskiego stał się w przeszłości swoistym guru, a wraz z upływem czasu –oddanym przyjacielem. Zresztą muzyka w filmach reżysera „Mistrza i Małgorzaty” czy „Kizi Mizi” jest równie ważna, jak rysowane i animowane przez niego kadry. Stąd też stała obecność w jego obrazach muzyki Tomasza Stańki, Michała Urbaniaka czy Wojciecha Konikiewicza.
Projekcja filmu i spotkanie z artystą było autentycznym wydarzeniem kulturalnym na najwyższym poziomie, a licznie zgromadzona publiczność stanęła na wysokości zadania, aktywnie uczestnicząc w niezwykle elektryzującej dyskusji. Wilczyński dał się poznać jako ciepły i inspirujący gawędziarz, opowiadający o najbardziej intymnych momentach ze swojego artystycznego, ale i prywatnego życia.
Mariusz Wilczyński w latach 1996-2000 rysował krótkie formy „Księgoklipy” do programu „Goniec Kulturalny”. Ta, wymyślona przez niego, autorska forma recenzji literackich była połączeniem animacji i performance'u. Był autorem animowanej oprawy plastycznej kanału TVP Kultura i twórcą dwunastu filmów animowanych do spektaklu „Kombinat” – pożegnalnego koncertu Republiki w ramach 23. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu (2000); teledysków m.in. dla Kayah, Tomasza Stańki, Stanisława Sojki, Republiki, Kiniora, zespołu Breakout. Stworzył wiele autorskich filmów animowanych, m.in. „Wśród nocnej ciszy”, „Mojej mamie i sobie”, „Śmierć na pięć”, „Niestety”, „Kizi Mizi”.
Wykładał animację klasyczną na Kunstuniversität w Linzu (2003-2005) i na ASP w Łodzi (2003-2007), a od października 2007 uczy animacji w PWSFTviT w Łodzi.
Nad swoją pierwszą pełnometrażową animacją „Zabij to i wyjedź z tego miasta” pracował 14 lat. Film zadebiutował na Berlinale i zdobył ponad 40 nagród w Polsce i na świecie. Był nagradzany na najważniejszych festiwalach animacji na świecie (m.in. w Annecy, Ottawie, Zagrzebiu, Sapporo, Limie i Wiedniu), w Polsce zdobył cztery statuetki Polskich Nagród Filmowych Orły, w tym tę najważniejszą – dla Najlepszego Filmu. „Zabij to…” jako jedyny film animowany w historii otrzymał Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Andrzej Dębkowski